Quo Vadis (POL) - Krol lyrics
Tracks 01. Umar³ Król
02. Sen II 03. Portret 04. Saddam 05. Dwaj Królowie 06. Tysi¹c Lat 07. Z³oty Tron 08. Dzieñ S¹du 09. Sodoma 10. Ogieñ 11. Tornado 12. Siódmy Kr¹g 13. Zegary 01. Umar³ Król
Gdzie jest król zapyta³ lud
Korona na g³owie lecz g³owa ¶ciêta ju¿ Umar³ król niech ¿yje król A przed swym ludem niech chroni go Bóg Wiwat nowy król A kat niech topór ostrzy Wiwat nowy król Na szubienicy sznur Chleba nam i igrzysk te¿ Lud siê domaga król o tym wie ¯eby lud nie nudzi³ siê Gilotyna pije ludu krew Wiwat nowy król A kat niech topór ostrzy Wiwat nowy król Na szubienicy sznur Nowy król wykopa³ grób I masowo uk³ada tam swój lud Gorzkie ³zy wylewa lud Pragnie by powróci³ stary król 02. Sen II
Jak w±¿ wije siê
Ju¿ mg³a otula mnie Ju¿ dzieñ ubiera habit nocy Ju¿ nó¿ w rêku dr¿y Ju¿ czujê zapach krwi Purpura mi zalewa oczy Mam mroczne sny Wtedy gdy Na niebie ksiê¿yc pe³ni± l¶ni Jak w±¿ wije siê I jab³kiem mami mnie Zatruwa serce oraz duszê Jak wesz drêczy mnie Wysysa z ¿y³ mi krew I oddech - ju¿ siê duszê Mam mroczne sny Wtedy gdy Na niebie ksiê¿yc pe³ni± l¶ni 03. Portret
Opowiem Wam historiê
Jak ze snu z³ego Na skraju ja¼ni czasu Przez Boga wyklêtego W opuszczonym domu ¯y³ starzec bez oczu Mia³ dar - wyrywa³ dusze Na p³ótna je przenosi³ I kiedy sta³em tak u drzwi waha³em siê Do farby wlewa³ krew i miesza³ modl±c siê Przeklêty dzieñ gdy z nim spotka³em siê Gdy portret ju¿ do ¶ciany zosta³ ukrzy¿owany Na moim ciele ros³y nie zabli¼nione rany Noc± s³ysza³em szepty, krwawi³y moje rany Z ka¿dym dniem mocniej czu³em siê oszukany I kiedy sta³em tak u drzwi waha³em siê Do farby wlewa³ krew i miesza³ modl±c siê Przeklêty dzieñ gdy z nim spotka³em siê 04. Saddam
Jak móg³ niewierny lud
Jak móg³ ¶wiêt± ziemiê deptaæ but Utopiê ich we w³asnej krwi Jak móg³ pozwoliæ na to Bóg Jak móg³ atakowaæ wróg Jestem Allacha piê¶ci± tu Jak móg³ niewierny lud Jak móg³ ¶wiêt± ziemiê deptaæ but Utopiê ich we w³asnej krwi 05. Dwaj Królowie
Brunatne niebo
Nad nico¶ci± stó³ do gry Stó³ wielk± kul± jest Pionkami w³a¶nie my Dwóch graczy mierzy siê Który wiêksz± w³adzê ma Miliony g³ów ju¿ spad³o Lecz gra wci±¿ trwa Dzi¶ czarny król Ma ruch wiêc jego armia rusza w bój Dzi¶ czarny król Zadaje cios wiêc i Ty siê bój Dzi¶ czarny król Dowodzi armi± ³owców g³ów Dzi¶ czarny król Poluje wiêc i Ty siê bój Ju¿ tysi±c lat siê koñczy Gdy czarny król ma ruch Zastêpy jego str±ci W otch³añ bia³y król Ju¿ bia³y król szykuje Odsiecz prosto z chmur Ju¿ jego armia czeka A¿ do boju zagrzmi róg 06. Tysi¹c Lat
Tysi±ce lat
Odwieczny wróg Rozci±gn±æ chce swój p³aszcz Czarny Nad niebem gwiazd Ciemno¶ci± chce otoczyæ B³êkit barw Wicher ju¿ dmie Noc taka bliska ju¿ Wstañ i obud¼ siê Niech nie omami Ciê Tysi±ce lat Zach³annie niszczy Dzie³o Jego - nas Tysi±ce lat Zaw³adn±æ nami chce Zgubiæ nas Wicher ju¿ dmie Noc taka bliska ju¿ Wstañ i obud¼ siê Niech nie omami Ciê Tysi±ce lat Wielki czarny cieñ Rzuca niczym ptak Tysi±ce lat Pok³onów chce Sk³adanych ofiar z nas 07. Z³oty Tron
Z³oty tron
Pustk± l¶ni Z³amane ber³o Wbite w ziemie tkwi Nie dla mnie Nie dla mnie Nie dla mnie klejnotów blask Nie dla mnie Nie dla mnie Insygnia i chwa³y czas Z³ota klatka W³adca w niej Ulotna ¿±dza Nie dla mnie Nie dla mnie Nie dla mnie klejnotów blask Nie dla mnie Nie dla mnie Insygnia i chwa³y czas Z³ota mara Jej s³ug± w³adca jest W niewoli odda Ostatnie tchnienie jej ASSASSIN Kiedy mrok gêsty jak smo³y gar Na niebo wyleje siê Nie ujrzysz nic, nie zdo³asz Na ulicy mignie cieñ To ASSASSIN Nim minie noc Trupio blady przyjdzie ¶wit Do czyich¶ drzwi Zakradnie siê cieñ Nie zbudz± siê Mroczny da im sen Nie zbudz± siê Szybko umknie cieñ 08. Dzieñ S¹du
Na rozstaju grzesznych dróg
P³ynie wolno morze g³ów bez koñca Na rozstaju grzesznych dróg Przygarbiony krzy¿ wskazuje... Miasto wielkie jak ze snu Podzielone jest na pó³ Pierwsza z³otem mieni siê Druga mroczna jest jak ¶mieræ I niech pierwszy dzieñ Ostatnim bêdzie dniem s±du I niech pierwszy dzieñ Ostatnim bêdzie dniem Droga krêta lecz do bram Wiedzie potêpionych ca³y orszak Za jedn± bram± z³oty bruk Za drug± bruk jest z ludzkich g³ów Jednym wrêcz± chleb i sól Przyodziani bêd± w bia³e szaty Innych czeka ¿al i ból Wieczna noc, przykryci zimnym piachem Ka¯dy niesie sam swój krzy¯ 09. Sodoma
£una ju¿ przykrywa ja¼ñ
Zegary naginaj± czas £una ju¿ dogania nas Zegary przecinaj± czas Nie odwracaj siê ODWRÓÆ SIÊ W s³up soli zmienisz siê NIE NIE NIE £uny blask za sob± masz Obrêcze oplataj± nas £uny blask o¶wietla twarz Zegar Twój nie bije - umar³ 10. Ogieñ
Dwa cia³a ogieñ scala
Dwa cia³a ogieñ spala Krew siê w ¿y³ach ju¿ gotuje D³awi oddech, tchu brakuje Dwa cia³a ogieñ scala Dwa cia³a ogieñ spala Krew pulsuje, serce wyje Jêzyki ¿aru oplataj± szyjê Ogieñ W ¯y£ach p£ynie 11. Tornado
Gdy wielki wir wiruje
Piekielnym m³otem kuje Z kamienia py³, a z ¿ycia ³zy Tornado serca ¶ciska I trwog± ³zy wyciska Kto oko w oko stanie z nim Na dno - str±ci go Gdzie spojrzy oko gada Tam ¶miertelnikom biada Na kamieniu kamieñ nie ostanie siê Kto gadem tym kieruje ? Kto go na ludzko¶æ szczuje ? Czy karze czy ostrzega nas ? Gdy wielki wir wiruje Piekielnym m³otem kuje Z kamienia py³, a z ¿ycia ³zy Cyklonu oko stare Krew mrozi w strachu szale Kto oko w oko stanie z nim 12. Siódmy Kr¹g
Za siódmy kr±g, ognisty kr±g
Wybieram siê, ruszam w drogê sw± Nim pierwszy raz zabije dzwon Ja bêdê ju¿ daleko st±d Pierwszy dzieñ jak dziecka sen Spokojny tak i cichy jest Drugi dzieñ jak pierwszy sen Niepokój w nim i smutek jest Nie pierwszy raz Zgubi³em siê W labiryncie snu Lecz szukam drogi swej Trzeci dzieñ, upiorny dzieñ ¯ycie tak bardzo kruche jest Czwarty dzieñ, ostatni dzieñ To starca jêk, ¶mierci sen Daleki brzeg, g³êboka toñ Za serce ¶ciska zimna d³oñ Ze siódmy kr±g, lodowy kr±g Wybieram siê, ruszam w drogê sw± Za krótki dzieñ, za krótka noc By zg³êbiæ co przyniesie los Za krótki dzieñ, za krótka noc By zg³êbiæ co przyniesie los 13. Zegary
Powolny ruch w machnie snów
Wskazówki wolno odmierzaj± czas I nigdy ju¿ Nie zapominaj swych snów Zegary ¿yj± swoim ¿yciem Czas w smole zatopiony I nigdy ju¿ Nie zapominaj swych snów Wolno, wolno p³ynie ... Wolno, wolno ¿yje ... I nigdy ju¿ Nie zapominaj swych snów O ¶wicie zegar przyspiesza Lecz zapamiêtaj swój sen |