Metal Storm logo
Quo Vadis (POL) - Krol lyrics



Tracks



01. Umar³ Król

Gdzie jest król zapyta³ lud
Korona na g³owie lecz g³owa ¶ciêta ju¿
Umar³ król niech ¿yje król
A przed swym ludem niech chroni go Bóg

Wiwat nowy król
A kat niech topór ostrzy
Wiwat nowy król
Na szubienicy sznur

Chleba nam i igrzysk te¿
Lud siê domaga król o tym wie
¯eby lud nie nudzi³ siê
Gilotyna pije ludu krew

Wiwat nowy król
A kat niech topór ostrzy
Wiwat nowy król
Na szubienicy sznur

Nowy król wykopa³ grób
I masowo uk³ada tam swój lud
Gorzkie ³zy wylewa lud
Pragnie by powróci³ stary król

02. Sen II

Jak w±¿ wije siê
Ju¿ mg³a otula mnie
Ju¿ dzieñ ubiera habit nocy
Ju¿ nó¿ w rêku dr¿y
Ju¿ czujê zapach krwi
Purpura mi zalewa oczy

Mam mroczne sny
Wtedy gdy
Na niebie ksiê¿yc pe³ni± l¶ni

Jak w±¿ wije siê
I jab³kiem mami mnie
Zatruwa serce oraz duszê
Jak wesz drêczy mnie
Wysysa z ¿y³ mi krew
I oddech - ju¿ siê duszê

Mam mroczne sny
Wtedy gdy
Na niebie ksiê¿yc pe³ni± l¶ni

03. Portret

Opowiem Wam historiê
Jak ze snu z³ego
Na skraju ja¼ni czasu
Przez Boga wyklêtego
W opuszczonym domu
¯y³ starzec bez oczu
Mia³ dar - wyrywa³ dusze
Na p³ótna je przenosi³

I kiedy sta³em tak u drzwi waha³em siê
Do farby wlewa³ krew i miesza³ modl±c siê
Przeklêty dzieñ gdy z nim spotka³em siê

Gdy portret ju¿ do ¶ciany zosta³ ukrzy¿owany
Na moim ciele ros³y nie zabli¼nione rany
Noc± s³ysza³em szepty, krwawi³y moje rany
Z ka¿dym dniem mocniej czu³em siê oszukany

I kiedy sta³em tak u drzwi waha³em siê
Do farby wlewa³ krew i miesza³ modl±c siê
Przeklêty dzieñ gdy z nim spotka³em siê

04. Saddam

Jak móg³ niewierny lud
Jak móg³ ¶wiêt± ziemiê deptaæ but
Utopiê ich we w³asnej krwi

Jak móg³ pozwoliæ na to Bóg
Jak móg³ atakowaæ wróg
Jestem Allacha piê¶ci± tu

Jak móg³ niewierny lud
Jak móg³ ¶wiêt± ziemiê deptaæ but
Utopiê ich we w³asnej krwi

05. Dwaj Królowie

Brunatne niebo
Nad nico¶ci± stó³ do gry
Stó³ wielk± kul± jest
Pionkami w³a¶nie my
Dwóch graczy mierzy siê
Który wiêksz± w³adzê ma
Miliony g³ów ju¿ spad³o
Lecz gra wci±¿ trwa

Dzi¶ czarny król
Ma ruch wiêc jego armia rusza w bój
Dzi¶ czarny król
Zadaje cios wiêc i Ty siê bój
Dzi¶ czarny król
Dowodzi armi± ³owców g³ów
Dzi¶ czarny król
Poluje wiêc i Ty siê bój

Ju¿ tysi±c lat siê koñczy
Gdy czarny król ma ruch
Zastêpy jego str±ci
W otch³añ bia³y król
Ju¿ bia³y król szykuje
Odsiecz prosto z chmur
Ju¿ jego armia czeka
A¿ do boju zagrzmi róg

06. Tysi¹c Lat

Tysi±ce lat
Odwieczny wróg
Rozci±gn±æ chce swój p³aszcz
Czarny
Nad niebem gwiazd
Ciemno¶ci± chce otoczyæ
B³êkit barw
Wicher ju¿ dmie
Noc taka bliska ju¿
Wstañ i obud¼ siê
Niech nie omami Ciê
Tysi±ce lat
Zach³annie niszczy
Dzie³o Jego - nas
Tysi±ce lat
Zaw³adn±æ nami chce
Zgubiæ nas
Wicher ju¿ dmie
Noc taka bliska ju¿
Wstañ i obud¼ siê
Niech nie omami Ciê
Tysi±ce lat
Wielki czarny cieñ
Rzuca niczym ptak
Tysi±ce lat
Pok³onów chce
Sk³adanych ofiar z nas

07. Z³oty Tron

Z³oty tron
Pustk± l¶ni
Z³amane ber³o
Wbite w ziemie tkwi

Nie dla mnie
Nie dla mnie
Nie dla mnie klejnotów blask
Nie dla mnie
Nie dla mnie
Insygnia i chwa³y czas

Z³ota klatka
W³adca w niej
Ulotna ¿±dza

Nie dla mnie
Nie dla mnie
Nie dla mnie klejnotów blask
Nie dla mnie
Nie dla mnie
Insygnia i chwa³y czas

Z³ota mara
Jej s³ug± w³adca jest
W niewoli odda
Ostatnie tchnienie jej

ASSASSIN

Kiedy mrok gêsty jak smo³y gar
Na niebo wyleje siê
Nie ujrzysz nic, nie zdo³asz
Na ulicy mignie cieñ
To

ASSASSIN

Nim minie noc
Trupio blady przyjdzie ¶wit
Do czyich¶ drzwi
Zakradnie siê cieñ
Nie zbudz± siê
Mroczny da im sen
Nie zbudz± siê
Szybko umknie cieñ

08. Dzieñ S¹du

Na rozstaju grzesznych dróg
P³ynie wolno morze g³ów bez koñca
Na rozstaju grzesznych dróg
Przygarbiony krzy¿ wskazuje...
Miasto wielkie jak ze snu
Podzielone jest na pó³
Pierwsza z³otem mieni siê
Druga mroczna jest jak ¶mieræ

I niech pierwszy dzieñ
Ostatnim bêdzie dniem s±du
I niech pierwszy dzieñ
Ostatnim bêdzie dniem

Droga krêta lecz do bram
Wiedzie potêpionych ca³y orszak
Za jedn± bram± z³oty bruk
Za drug± bruk jest z ludzkich g³ów
Jednym wrêcz± chleb i sól
Przyodziani bêd± w bia³e szaty
Innych czeka ¿al i ból
Wieczna noc, przykryci zimnym piachem

Ka¯dy niesie sam swój krzy¯

09. Sodoma

£una ju¿ przykrywa ja¼ñ
Zegary naginaj± czas
£una ju¿ dogania nas
Zegary przecinaj± czas

Nie odwracaj siê
ODWRÓÆ SIÊ
W s³up soli zmienisz siê
NIE NIE NIE

£uny blask za sob± masz
Obrêcze oplataj± nas
£uny blask o¶wietla twarz
Zegar Twój nie bije - umar³

10. Ogieñ

Dwa cia³a ogieñ scala
Dwa cia³a ogieñ spala

Krew siê w ¿y³ach ju¿ gotuje
D³awi oddech, tchu brakuje

Dwa cia³a ogieñ scala
Dwa cia³a ogieñ spala

Krew pulsuje, serce wyje
Jêzyki ¿aru oplataj± szyjê

Ogieñ W ¯y£ach p£ynie

11. Tornado

Gdy wielki wir wiruje
Piekielnym m³otem kuje
Z kamienia py³, a z ¿ycia ³zy
Tornado serca ¶ciska
I trwog± ³zy wyciska
Kto oko w oko stanie z nim

Na dno - str±ci go

Gdzie spojrzy oko gada
Tam ¶miertelnikom biada
Na kamieniu kamieñ nie ostanie siê
Kto gadem tym kieruje ?
Kto go na ludzko¶æ szczuje ?
Czy karze czy ostrzega nas ?

Gdy wielki wir wiruje
Piekielnym m³otem kuje
Z kamienia py³, a z ¿ycia ³zy
Cyklonu oko stare
Krew mrozi w strachu szale
Kto oko w oko stanie z nim

12. Siódmy Kr¹g

Za siódmy kr±g, ognisty kr±g
Wybieram siê, ruszam w drogê sw±
Nim pierwszy raz zabije dzwon
Ja bêdê ju¿ daleko st±d
Pierwszy dzieñ jak dziecka sen
Spokojny tak i cichy jest
Drugi dzieñ jak pierwszy sen
Niepokój w nim i smutek jest
Nie pierwszy raz
Zgubi³em siê
W labiryncie snu
Lecz szukam drogi swej
Trzeci dzieñ, upiorny dzieñ
¯ycie tak bardzo kruche jest
Czwarty dzieñ, ostatni dzieñ
To starca jêk, ¶mierci sen
Daleki brzeg, g³êboka toñ
Za serce ¶ciska zimna d³oñ
Ze siódmy kr±g, lodowy kr±g
Wybieram siê, ruszam w drogê sw±

Za krótki dzieñ, za krótka noc
By zg³êbiæ co przyniesie los

Za krótki dzieñ, za krótka noc
By zg³êbiæ co przyniesie los

13. Zegary

Powolny ruch w machnie snów
Wskazówki wolno odmierzaj± czas

I nigdy ju¿
Nie zapominaj swych snów

Zegary ¿yj± swoim ¿yciem
Czas w smole zatopiony

I nigdy ju¿
Nie zapominaj swych snów

Wolno, wolno p³ynie ...
Wolno, wolno ¿yje ...

I nigdy ju¿
Nie zapominaj swych snów

O ¶wicie zegar przyspiesza
Lecz zapamiêtaj swój sen